poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Blogowa zabawa - czytelnicze FAQ

Dziś w planach miły przerywnik, czyli zabawa, którą podpatrzyłam na innych blogach. 
Robię zarówno dla relaksu, jak i dla uczczenia Światowego Dnia Książki.
[skoro niestety nie mogę tego zrobić przez zaczytanie się na całą noc]
 
1. O jakiej porze dnia czytasz najchętniej?
W nocy. Rano najczęściej śpię jak zabita albo robię coś, przez co nie mam czasu na czytanie. Po południu sięgam po książkę wyłącznie wtedy, gdy czeka na mnie coś bardzo wciągającego. Wieczorami najczęściej piszę, tak więc utarło się, że czytam po dziesiątej... i do oporu. Czyli zazwyczaj do rana. I w ten oto sposób wpadam w pętlę czasu.
 
2. Gdzie czytasz?
Niemal zawsze w domu, w swoim pokoju, ale z braku innej możliwości mogę to robić wszędzie: w szkole, w środku komunikacji miejskiej, szpitalu, idąc ulicą, czekając na coś... Tak naprawdę każde miejsce jest dobre, jeśli lektura wciąga.

3. W jakiej pozycji czytasz najchętniej?
Leżąc na plecach albo w inny sposób łamiąc sobie kręgosłup w łóżku - ale nigdy leżąc na brzuchu. Czasem zdarza się również, że wyciągam się na krześle przy biurku, zakładam nogi na blat i wtedy biorę książkę. Niestety, pozycja ta grozi skrzywieniem pleców oraz rozbiciem sobie głowy o podłogę lub kant mebla, gdy z obrotowego krzesła wypadają kółka.

4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
W zasadzie fantastykę, w tym horrory, ale lubię również dobre thrillery. Prawda jest taka, że rodzaj książki nie jest ważny, jeśli tylko styl, jakim została ona napisana, mnie zachwyci albo przynajmniej bardzo zainteresuje. Raz się nawet uparłam i przeczytałam podręcznik do psychologii społecznej (opisy świetnych eksperymentów, buahaha), ale raczej nieprędko tę sztukę powtórzę.

5. Jaką książkę ostatnio kupiłeś/aś albo dostałeś/aś?
Aaach, kiedy ja ostatnio byłam w księgarni, chlip...Zdaje mi się, że moim najnowszym nabytkiem jest pozycja grudniowa, prawie-podchoinkowa i baaaardzo niespodziewana, czyli wspomniane w trzecim stosiku "Mówi Warszawa". To ostatnia z "dostanych"; z kupionych pakiet zdobyty parę dni wcześniej: "Rozgwiazda" i "Dom na Wyrębach".

6. Co czytałeś/aś ostatnio?
"Tango" Mrożka - niby do szkoły, ale tak naprawdę to jedna z niewielu lektur, którą przeczytałam dla siebie, a nie z przymusu nauki i sumienia. Oprócz tego "Lot nad kukułczym gniazdem" Keseya - cudo, polecam.

7. Co czytasz obecnie?
Vademecum od historii...? A tak an serio "Ptaśka" Whartona. Po około trzydziestu stronach muszę przyznać, że jest lepiej, niż sądziłam, tym bardziej więc żałuję, że brak mi czasu, by wciągnąć się na dłużej.

8. Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi? Jeśli używasz zakładek, jakie one są?
Niszczę ludzi, którzy zaginają rogi, bo nie chce im się używać zakładek. Serio, strasznie mnie to drażni. Sama używam zakładek "zdobycznych" - na przykład otrzymanej podczas wycieczki w Sejmie zakładki z laską marszałkowską. Mam też jedną biało-czarno-wściekle różową z napisem MATURA. Wyrzucę ją już za miesiąc.
 
9. Ebook czy audiobook?
O, trudne pytanie. Właściwie audiobooków mam za sobą niewiele, a ebooków - całkiem sporo. Myślę, że bardzo dużo zależy od tego, jak książka jest podana. Audiobooki mogą być szczególnie łatwo zdyskwalifikowane ze względu na lektora. Jak dotąd miałam w tej kwestii szczęście ("Przenicowany świat" czytany przez Siemianowskiego, och i ach!), ale ze względu na wymagania bezpieczniej jest wybrać ebooka. Czytanie z ekranu telefonu komórkowego nierzadko ratuje przed zniszczeniem czegoś z nudów. A tak w ogóle to papierowe i ich zapach!

10. Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
To też niełatwa kwestia. W dzieciństwie czytałam bardzo dużo i pewnie część tytułów kompletnie uciekła mi z pamięci. Szczególnie miło wspominam "Dynastię Miziołków" Joanny Olech  i niemal wszystkie książki Niziurskiego i Musierowicz, uczciwie muszę też przyznać, że bardzo lubiłam "Harry'ego Pottera" i "Atramentowe serce".

11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Od roku moje zdanie jest takie samo: Andrew Wiggin, znany szerzej jako Ender. Na razie nikt nie jest w stanie go pobić. Z jednej strony uwielbiam w nim niesamowity intelekt, zdolność planowania i analizy faktów, choćby pod presją, a z drugiej - niesamowitą empatię, która sprawiała, że nigdy do końca nie wygrywa. Absolutny faworyt. Gdzieś w tle są również: Rudy ze "Złodziejki książek", Yossarian z "Paragrafu 22", Groszek również z sagi Endera, Vuko z "Pana Lodowego Ogrodu", Śmierć i Vetinari ze Świata Dysku... No, trochę ich jest. Wszyscy są świetnie wykreowani i mają w sobie coś, za co ich lubię i cenię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...